Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Konkurs "Książka Mówi"

Regulamin konkursu [.pdf, 334.94 kB]

Załącznik nr 4
do Regulaminu Konkursu Książka Mówi

Wykaz lektur dla uczniów szkół ponadpodstawowych

Twórczość Wisławy Szymborskiej:
1. Z tomu: Wiersze wszystkie, Kraków 2023.
Hania, s. 160.
Drobne ogłoszenia, s. 170.
Obmyślam świat, s. 194.
Rozmowa z kamieniem, s.252.
Wrażenia z teatru, s. 319.
W biały dzień, s. 422.
Miłość od pierwszego wejrzenia, s. 485.
Bal, s. 542.
Spis, s. 546.
O stoliku, s. 670.
2. Wisława Szymborska, Kornel Filipowicz, Listy. Najlepiej w życiu ma twój kot,
Kraków 2016.
List z dn. 8 października 1968: [DUŻY LIST III], s. 111.
List z dn. 1 grudnia 1968: [O Boże!], s. 166.

Twórczość Włodzimierza Przerwy-Tetmajera:
1. Włodzimierz Tetmajer, Marsz Skrzyneckiego, Kraków 1916.
(obowiązują utwory zamieszczone poniżej)
Do mojej żony
Ty, moja wierna towarzyszko wdzięczna,
co mnie jak anioł strzeżesz w życia burzy!
Błogosławiona mi ta noc miesięczna,
gdym do twej wioski zabłądził w podróży
i w mrocznym sadzie, w pozłocie księżyca,
w dziewicze twoje wpatrzyłem się lica.

14

Odtąd bez ciebie nie idę ni kroku
i myśleć nawet nie umiem bez ciebie!
A jak anioł idziesz mi u boku,
drużko ty wierna! Ucieczko w potrzebie!
W tobie wieś polską, polskie role żyzne
i całą w tobie ja widzę Ojczyznę!
Dawniej mi kwiatem tyś była przekrasnym
i skrzydłem myśli mej, najbardziej górnej,
dziś ty mi w burzy zbawiennym i jasnym
jesteś promieniem w drodze życia chmurnej,
młodości mojej najczystszą miłością
i mego wieku męskiego mądrością.
I dzieciom naszym, które ty Ojczyźnie
rodziłaś liczne w macierzyńskim bólu,
ty jesteś tarczą przeciwko zgniliźnie
serca i duszy, i nie dasz kąkolu
siać między ziarno. Więc rosną niewinne
i twoje mają uśmiechy dziecinne.
I gdyby nie ty, Gosposiu anielska,
czymże bym dzisiaj był? Spodlałbym do cna!
Duszę cynizmy zarosłyby zielska,
a domem knajpa byłaby mi nocna,
a mową — próżne pijanych dysputy,
a myślą —gorzkie sumienia wyrzuty!
Lecz ty mi w życiu, piastowska gaździno,
święcisz pochodnię myśli czystej, świętej,
twą prostą, wiejską, słoneczną ścieżyną
wiedziesz mnie w światło z drogi złej i krętej.
Duszy mej rolę orzeźwiasz po suszy
i budzisz poryw górnych pragnień w duszy.
I siłą jesteś mojego ramienia,
i mojej myśli górnym jesteś lotem,
i światłem, co mi gniazdo opromienia,
mego dobytku tyś jedynym złotem!
W ciebie jak w święte patrzę malowidła,
anielskie widząc u twych ramion skrzydła!

15

Ty, moja wierna towarzyszko wdzięczna,
co jako anioł idziesz mi u boku!
Błogosławiona mi ta noc miesięczna,
kiedym ci wierność przyrzekł w sadów mroku!
Błogosławione twoje ciche gniazdo!
Błogosławionaś ty, mej drogi gwiazdo!

Na cmentarz nowy
Kiedy nowy cmentarzyk ukończono grodzić
ucieszyłem się, jakbym był stanął przed progiem
rodzinnej strzechy starej. I odtąd tu chodzić
lubię, z Przyrodą rozmawiać, jak z Bogiem,
rozterki, bóle, smutki, cichością łagodzić
tego miejsca, co jeszcze dziś leży odłogiem,
póki pierwszy nie wejdzie weń cichy mieszkaniec,
póki pierwszy pogrzebu nie jęknie różaniec.
Witaj mi! ciche, senne Matki-Ziemi łono!
Jesteś ludziom, jak dziecku matczyna kołyska!
Płotem cię, od pól szczerych, wokół odgrodzono,
ciszę twą mącą tylko pasterzy igrzyska,
gdy śpiewają przy krowach. Murawą zieloną
krytaś, a jaskier żółty w zieleni połyska,
na niebie krzyż się czerni, umarłym na straży,
i skowronek nad tobą w błękitach się waży.
A tych cierpień, co ludziom wynajdują ludzie,
w tym cichym ogródeczku niema i nie będzie.
Tu każdy wchodzi senny, odpocząć po trudzie,
cicha Zgoda pomiędzy grobami usiędzie,
nikt w upojeń, i dążeń, nie trawi się złudzie,
bo śmierć pokój tu sieje na święconej grzędzie.
Strach, gorączka ni troska, nikogo nie trwoży
w tym ogródku, gdzie pokój zapanował boży.
I takie tu obrano miejsce dobre, śliczne!
Wśród pól, w pobliżu naszej, dobrze znanej drogi.
Widać stąd wzgórki leśne, widać wioski liczne,
Widać bydła pstre stada, gdy idzie w rozłogi.
Łany się w koło chwieją, żytnie i pszeniczne,
i nawet dom nasz widny! Dom stary, a drogi!

16

I widać, jak się dziewki w ogrodzie czerwienią,
jak matka grzędy plewi, wpół skryta zielenią.
Więc myślę, że tu spocząć kiedyś będzie miło,
bo tu, najbliżej tego, co mi było życiem.
W tej ziemi najspokojniej, najlepiej mi było,
w starej ziemi krakowskiej, umajonej kwieciem
pstrych drzewek, ścian niebieskich. Tu włosy zbieliło
życie, pod strzechy starej zielonem poszyciem.
Młodość, i lat dojrzałych przeżyłem tu znoje,
tu i dzieci i myśli rodziły się moje.
A kiedy źle mi było pomiędzy mieszczany,
tu kryłem się, wśród chłopów, spokojnych i prawych.
Uchodziłem w dom cichy, wapnem pobielany,
by zapomnieć i gniewu i zawodów krwawych.
Więc tu chcę żyć! tu umrzeć! Przez chłopów płakany,
Zapomniany dla świata oczów, złych, ciekawych!
Najlepiej mi za życia tu, między chłopami!
Niechże między chłopskiemi odpocznę grobami!
Białą brzozę mi żona zasadzi na grobie,
a cieśla krzyż drewniany. Krzyż zgnije i spadnie.
wtedy już nikt nie będzie tu po mnie w żałobie,
nikt pamiętać nie będzie, kto w tym grobie na dnie.
A tylko, wedle siebie żonie miejsce zrobię,
i obojgu nam tutaj wygodnie i ładnie
będzie, jako za życia, gdyśmy szli pospołu,
ścieżką, w przemian z wesela, smutku i mozołu.
Cmentarzyku zielony! pośród pól przestronnych!
Wśród swoich w tobie ludzi zamieszkam na wieki!
Pośród pól jarkiem słońcem cudnie wyzłoconych,
Skąd kraj widać krakowski, wesoły, daleki!
I wieś naszą, wśród sadów drzemiącą zielonych,
nasz dom i stare olchy w oddali u rzeki!
Tu spać będę spokojnie przez wieczność ogromną,
Tu ludzie snu nie zmącą, tu i wnet zapomną!

17

Twórczość Aleksandry Piłsudskiej:
1. Aleksandra Piłsudska, Wspomnienia, Warszawa 1989.
Fragment 1. Dom rodzinny w Suwałkach, s. 39-41.
Poniżej pierwsze i ostatnie zdanie wybranego fragmentu – ta zasada dotyczy
wszystkich podanych fragmentów prozy A. Piłsudskiej.
„Suwałki były położone prześlicznie. [...] Promieniejąca zadowoleniem wychodziła
na nieszpory, odprowadzana naszymi zachwyconymi spojrzeniami.”
Fragment 2. Broń dla bojówki – zamach Krachelskiej na Skałłona, s. 71- 75.
„Dostawy broni dla Bojówki, które zaczęły się skromnie od kilku browningów,
przywożonych nieregularnie z zagranicy do Polski z wielkimi trudnościami, rozwinęły
się z czasem tak wspaniale, że na wiosnę 1906 r. otrzymywałam i wysyłałam
transporty broni każdego prawie dnia. [...] Ale dopiero po kilku dniach ośmieliła się
wyjść na miasto i skomunikować z partią.”
Fragment 3. Z bronią na Śląsku – w więzieniu na Daniłłowiczowskiej i na Pawiaku –
w Kijowie, s. 79-82.
„Była to moja pierwsza podróż na ziemie polskie pod zaborem niemieckim. [...]
Skorzystałam z jej uprzejmości z prawdziwą wdzięcznością.”
Fragment 4. Rodzina Piłsudskich – dzieciństwo i młodość Ziuka, s. 89-91.
„Ojciec męża, Józef, syn Teodory z Butlerów Piłsudskiej, był człowiekiem
przystojnym i kulturalnym, o żywym umyśle i wykształceniu rolniczym. [...]
Podkreślał, że obaj stanowili rzadkie wyjątki wśród bardzo licznej rodziny.”
Fragment 5. Niepodległość i socjalizm – „Robotnik” – aresztowanie i ucieczka
Piłsudskiego, s. 102-105.
„Gdy siedziałem w więzieniach w Rosji, widziałem dbałość o to, aby więzienie
zrodziło strach. [...] Dopiero po jej śmierci mogliśmy wziąć ślub w kaplicy
łazienkowskiej. Udzielił nam ślubu ks. Prałat Tokarzewski.”
Fragment 6. Ruch strzelecki – frakcja rewolucyjna PPS – wyprawa do Wilna,
s. 126-128.
„O ile się nie mylę, byłyśmy pierwszym oddziałem kobiecym pomocniczej służby
w wojsku jakiegokolwiek państwa. [...] Za kilka minut znalazłam się po stronie
austriackiej.”
Fragment 7. Moje internowanie w Szczypiornie i w Lauban – akt 5 listopada 1916 r.,
s. 151 – 153.
„Szczypiorno nie robiło miłego wrażenia. [...] Na stole ułożone było pod obrus siano,
na pamiątkę, że Dzieciątko urodziło się w stajni na sianie, a na choince błyszczą
cukierki w kolorowych papierkach i jabłka.”
Fragment 8. Sulejówek i przełom majowy, s. 211-214.
„W połowie 1921 roku, gdy ceny domów pod Warszawą spadły nieprawdopodobnie
nisko, zawiadomił mnie p. Jędrzej Moraczewski, że w Sulejówku obok ich willi jest do
nabycia tani, drewniany domek, należący do konduktora kolejowego. [...] Przy łóżku
stał zawsze talerz z owocami i pudełko landrynek.”

18

Fragment 9. Sulejówek i przełom majowy, s. 216-218.
„ Imieniny męża nieodmiennie przewracały normalny tryb życia w Sulejówku. [...]
Te na pozór dziwne reakcje były niewątpliwie wytworem długich lat konspiracyjnego
życia wśród ciągłych niebezpieczeństw i napięcia.”
Fragment 10. Życie rodzinne, s. 264-267.
„Kiedy pisałam te wspomnienia zapytałam córek: co mam napisać o ojcu? [...]
W swoich młodych latach brał udział w polowaniach, ale później fascynowało go
tylko obserwowanie przyrody na i za zbrodnię poczytywana byłaby najmniejsza
krzywda wyrządzona ptactwu na jego jeziorze.”